Ciekawe orzeczenie w tym zakresie wydał niedawno Sąd Rejonowy w Bełchatowie (wyrok z dnia 3 czerwca 2019 r.; sygn. akt I C 467/17). Czego dotyczyła sprawa? Otóż powód domagał się zasądzenia na jego rzecz kwoty 11 700 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Swojego roszczenia upatrywał w tym, że nabył wierzytelność od kierowcy auta, któremu zakład ubezpieczeń (będący jednocześnie pozwanym) wypłacił zaniżone odszkodowanie za uszkodzenie samochodu. Zakład ubezpieczeń nie zgodził się z takim żądaniem wskazując, że świadczenie, jakie wypłacił powodowi wystarczało na naprawę doznanego uszczerbku w mieniu. Poza tym pozwany proponował kierowcy wykonanie naprawy na dogodnych warunkach, na co ten nie przystał. Sąd Rejonowy uznał, że powództwo w przeważającej mierze jest zasadne i zasądził od pozwanego kwotę ok. 10 830 zł wraz z odsetkami. Jak wskazał Sąd, kolizja drogowa miała miejsce w grudniu 2016 r. W jej wyniku uszkodzony został samochód należący do A.P. Sprawca kolizji posiadał ubezpieczenie w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Już następnego dnia po zdarzeniu A.P. zgłosił pozwanemu szkodę, a ten dokonał wyliczeń w przedmiocie kosztów naprawy pojazdu. Według zakładu ubezpieczeń, kierowca mógł uzyskać odszkodowanie wynoszące maksymalnie ok. 8 040 zł i to właśnie kwota w tej wysokości została my wypłacona. Pozwany zakład ubezpieczeń wyjaśnił, że współpracuje z przedsiębiorcą prowadzącym naprawy pojazdów i posiłkując się jego wiedzą ustalił, że naprawy można było dokonać przyjmując ceny części oryginalnych z rabatem 15%, materiałów lakierniczych z rabatem 33% oraz ze stawką za roboczogodzinę do 60 zł/h netto. Dysponując tymi danymi, wyliczeń w sprawie dokonał również biegły, przedstawiając je w 3 wariantach. Z jego ustaleń wynikało, że gdyby przy naprawie użyto wyłącznie oryginalnych części z logo producenta pojazdu to koszt wyniósłby ok. 24 640 zł. Z kolei gdyby użyto oryginalnych części zarówno z logo producenta jak i bez niego, to łączny koszt naprawy wyniósłby ok. 18 870 zł. Wreszcie, gdyby napraw dokonano z użyciem części oryginalnych i innych części porównywalnej jakości w cenach średnich, wówczas koszt naprawy zamknąłby się łącznie w kwocie ok. 13 500 zł. Dodatkowo, z ustaleń biegłego wynikało, że po kolizji samochód został naprawiony przy użyciu używanych części oryginalnych, przez znajomego mechanika A.P, a później auto zostało skradzione. Sąd orzekający w sprawie podkreślił, że sprawcę kolizji oraz pozwanego łączyła umowa ubezpieczenia. Jak wynika z art. 805 § 1 kc: ,,przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę”. Istotą odpowiedzialności ubezpieczyciela jest przede wszystkim zapłata odszkodowania za szkodę powstałą w następstwie wypadku przewidzianego w umowie. Sąd Rejonowy odniósł się też do zasady pełnego odszkodowania wyrażonej w art. 361 kc:

§ 1. Zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

§ 2. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Jak zauważył Sąd, powód w niniejszej sprawie mógł domagać się od pozwanego zapłaty takiej sumy pieniężnej, która odpowiada kosztom naprawy samochodu. Przy czym naprawa ta ma być przeprowadzona w taki sposób i przy użyciu takich części, aby auto zostało przywrócone do stanu sprzed kolizji. Co więcej, jak przyjmuje się w orzecznictwie, rzeczywiście poniesiony koszt naprawy nie jest warunkiem koniecznym do dochodzenia odszkodowania (tak choćby SN w wyroku z dnia 16 maja 2002 r., sygn. akt V CKN 1273/00). Powyższe rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego należy tłumaczyć w ten sposób, że nie można kwestionować prawa poszkodowanego do naprawy uszkodzonego samochodu przy użyciu oryginalnych części zamiennych z logo producenta pojazdu, co ma szczególne uzasadnienie w sytuacji, gdy przed kolizją samochód był naprawiany jedynie oryginalnymi częściami. W konkluzji nie można przyjąć, że właściciel samochodu osiągnąłby jakąkolwiek korzyść gdyby odszkodowanie miarkowano w oparciu o ceny części oryginalnych. Co więcej, jak zauważył Sąd pozwany zakład ubezpieczeń nie dowiódł, że wyraźnie proponował kierowcy auta możliwość jego naprawy i uzyskania specjalnych upustów. Poza tym świadczenia pieniężnego należnego powodowi w żadnym razie nie można by pomniejszyć o hipotetyczne rabaty. Jako że rzeczywisty koszt naprawy pojazdu wyniósł 18 871,10 zł, pozwany winien zapłacić powodowi jeszcze ok. 10 830 zł.

Reforma procesu karnego – najważniejsze założenia

Projekt zmian postępowania karnego przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości został właśnie zaaprobowany przez Radę Ministrów. Z uwagi na kompleksowość tego projektu i liczne kontrowersje, jakie wywołuje, warto już dziś pochylić się nad jego najważniejszymi założeniami. Jak [...]

potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapraszamy do naszej kancelarii w Szczecinie oraz Kamieniu Pomorskim