Takie jest główne założenie projektu ustawy reformującej postępowanie cywilne, której drugie czytanie właśnie odbyło się w Sejmie. Zdaniem projektodawców wdrożenie tejże ustawy pozwoli na wykluczenie zjawiska fikcji doręczeń, z którym mamy do czynienia, gdy adresat mimo otrzymania dwóch zawiadomień i upływu czternastodniowego terminu nie odebrał przesyłki z poczty, lecz mimo to traktuje się ją jako skutecznie doręczoną. Doręczanie pism sądowych przez komorników ma odbywać się odpłatnie. Komornik będzie ustalał adres odbiorcy nie tylko dzięki danym uzyskanym bezpośrednio z Sądu, ale też z ZUS-u czy banków, gdyż zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości bazy danych ZUS czy banków są w większym stopniu aktualne niż informacje zawarte w bazie PESEL. Jak wynika z założeń projektu nowelizacji KPC w sytuacji, gdy pozwany pomimo powtórzenia zawiadomienia, nie odebrał pozwu lub innego pisma procesowego – przewodniczący zawiadomi o tym powoda, przesyłając mu odpis pisma dla pozwanego i zobowiązując go do doręczenia tego pisma pozwanemu za pośrednictwem komornika. To na powodzie będzie zatem ciążył obowiązek dołączenia do akt potwierdzenia doręczenia pisma odbiorcy w ciągudwóch miesięcy od daty doręczenia mu zobowiązania. Jeśli okaże się to niemożliwe, powód będzie musiał zwrócić pismo i podać aktualny adres pozwanego albo wykazać, że pozwany przebywa pod adresem wskazanym w pozwie. Doręczenie pisma na jeden adres (niezależnie od ilości prób doręczenia czy liczby adresatów) kosztować będzie każdorazowo 60 zł. Komornik będzie mógł uzyskać dodatkowe 20 zł, gdy odległość pomiędzy siedzibą jego kancelarii a miejscem czynności przekracza 10 km. Z kolei ustalenie aktualnego adresu adresata kosztować będzie 40 zł. Łącznie zaś opłata za doręczenie jednego listu może wynieść nawet 120 zł. Dyrektor departamentu legislacyjnego prawa cywilnego w Ministerstwie Sprawiedliwości Paweł Mroczkowski uzasadniając tak wysokie opłaty należne komornikom zauważa, że: ,,czasy, kiedy można było uzyskać tytuł wykonawczy za 7,50 zł odchodzą w niepamięć. Celem reformy jest też m.in. to, żeby w pewnym zakresie ukrócić obrót wierzytelnościami. Obecnie jednym z jego głównych elementów jest brak możliwości weryfikacji adresu, pod który mają być doręczone pisma procesowe, np. wszczynające postępowanie, a także pozwy i nakazy zapłaty w postępowaniu upominawczym. Niestety, ten, kto decyduje się na dochodzenie swojej należności, musi ponosić tego koszty”. Podkreśla on również, że ustalenie wynagrodzenia komornika na niższym poziomie znacznie obniżyłoby skuteczność doręczeń, a nadto dodaje, że: ,,to powód jest zobowiązany ponieść te wydatki. One oczywiście podlegają później rozliczeniu, w ramach rozliczenia kosztów procesu”. Jak wskazują eksperci nowe regulacje mogą przyczynić się do przedłużenia postępowań. Powód będzie miał bowiem aż dwa miesiące na poinformowanie Sądu o rezultatach pracy komornika, a korespondencja między kancelarią komorniczą a powodem będzie wymieniana bezpośrednio – bez udziału Sądu. Warto nadmienić, że projekt nowelizacji KPC przewiduje również zwiększenie pozostałych kosztów sądowych, w tym zwłaszcza opłat sądowych. Istotnym jest też, że nowelizacja przewiduje, że Sąd będzie mógł ukarać stronę za nadużycie przez nią prawa procesowego – grzywną, podwyższeniem kosztów procesu niezależnie od wyniku sprawy, zobowiązaniem do zwrotu wszystkich kosztów czy dwukrotnym podwyższeniem odsetek.

Reforma procesu karnego – najważniejsze założenia

Projekt zmian postępowania karnego przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości został właśnie zaaprobowany przez Radę Ministrów. Z uwagi na kompleksowość tego projektu i liczne kontrowersje, jakie wywołuje, warto już dziś pochylić się nad jego najważniejszymi założeniami. Jak [...]

potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapraszamy do naszej kancelarii w Szczecinie oraz Kamieniu Pomorskim